Natężenie ruchu pieszego na omawianym skrzyżowaniu jest tak duże, że chwilami piesi ledwo mieszczą się na chodnikach i zebrach. Może gdyby decydenci więcej czasu spędzali na ulicach niż w gabinetach i służbowych gablotach, zdaliby sobie sprawę, jak wiele trzeba poprawić w polityce miasta względem najliczniejszej grupy użytkowników ulic.