Spółka Port Praski, mimo iż zatrudnia ponad 100 osób, od lat nie wywiązuje się z obowiązku utrzymania w czystości Portu Praskiego - jednego z najcenniejszych przyrodniczo miejsc w Warszawie. Dlatego zniecierpliwieni tym stanem ekolodzy z Zielonego Mazowsza postanowili posprzątać ten teren społecznie. W ciągu 3 godzin wywieźli z łęgów na przyczepkach rowerowych ponad 3000 litrów śmieci.